
Nie daj się banom i filtrom Google
15 października 2018Prowadzenie prężnej witryny internetowej wymaga jej ciągłego pozycjonowania w wyszukiwarkach, aby była widoczna dla internautów i pojawiała się na pierwszych stronach w wynikach. Czasami jednak nasze zabiegi powodują złamanie reguł profesjonalnej optymalizacji i portal może zostać ukarana przez bany i filtry Google. Przyjrzyjmy się, co zrobić, kiedy zaistnieją tego typu okoliczności.
Dlaczego filtry i bany Google są groźne dla strony online?
Ban od Google stanowi najsurowszy wymiar sankcji, jaki może spotkać stronę internetową. Jest to bezwzględne zlikwidowanie jej z wyników przeglądarki Google, co w gruncie rzeczy znacząco utrudnia funkcjonowanie firmy. Weźmy pod uwagę, że gros użytkowników korzysta z Google, więc po usunięciu strony odsetek naszych klientów dramatycznie zmaleje. Natomiast zastosowanie filtra cofa naszą witrynę w rezultatach wyszukiwarki, co również niekorzystnie wpływa na liczbę odwiedzin portalu. Występują stosowane bezpośrednio przez załogę Google filtry ręczne, a także wywoływane mechanicznie przez profesjonalne systemy filtry algorytmiczne.
Czy można zwalczyć bany i filtry Google?
Trzeba zauważyć, że bany i filtry Google nakładane są m.in. za zamieszczanie nadmiernej liczby odsyłaczy przekierowujących na naszą stronę internetową lub stosowanie tzw. spamu w celu jej pozycjonowania. Żeby pozbyć się bana od Google musimy najpierw zgłębić jego przyczynę. Najlepiej zlecić to profesjonalnej agencji SEO, która w kilka miesięcy rozprawi się z kłopotem. Procedura może niestety przeciągać się nawet 6 miesięcy, trzeba więc uzbroić się w cierpliwość.